Oto relacja z budowy Messerschmitta Bf 109 ze starego zestawu Hasegawy. Został pomalowany aerografem przy użyciu farb Vallejo i Hataka. Oznaczenia pochodzą z frontu wschodniego. Budowa była częścią grupowego sklejania modeli Hasegawy na jednej z grup na Facebooku.
Zawartość zestawu.

Pierwsze elementy zapodkładowane.

Wnętrze gotowe do zamknięcia.

Kolejne detale gotowe.

Sklejony w całość.

Jak widać nie wymaga dużo szpachlówki.

Przygotowany do podkładu.

Od spodu szpachlówka w ilości symbolicznej.

Podkład od Bilmodel daje super efekt.

Mimo, że ma bardzo intensywny zapach.

Pierwsze kolory.

Od spodu RLM65.

Doszły żółte oznaczenia szybkiej identyfikacji.

Bomba i łopaty śmigła dostały prawidłowe kolory.

Kamuflaż gotowy.

Wykonany metodą zaklejania taśmą maskującą.

Wnęki podwozia i inne detale wymalowane.

Lakier bezbarwny błyszczący. nałożony

A także żółty pas na ogonie.

Główne kalkomanie nałożone.

Od spodu także.

Delikatny wash gotowy.

Tamiya idealnie się sprawdza.

Czas na sklejanie w całość.

Widok od spodu.

Pilot nie jest najlepszą częścią zestawu.

Prawie, prawie.

Samolot gotowy.

Wyszedł całkiem fajnie mimo wieku.

Ostatnie spojrzenie na spód.